Białoryb na spinning - Cz.1 - od czego zacząć?


Przedwiośnie. Pierwsze dodatnie temperatury i promienie słońca. Pierwsze zielone źdźbła trawy przebijają się przez wartstwę zeschniętej zeszłorocznej darniny, pojawiają się pączki  na drzewach. Wiatr niesie już calkiem inny, jakże przyjemny zapach. Coraz częściej kręcimy się zniecierpliwieni i wyglądamy przez okno, nasłuchujemy prognoz pogody, coś gna nas na łono przyrody, nad wodę. Serce podpowiada - jechać. Rozum - to jeszcze za wcześnie. Czy aby na pewno?

Kiedy

Co prawda do sezonu sandaczowego trzeba będzie jeszcze długo poczekać. Ba, nawet boleń i szczupak dopiero od Maja, a okonie biorą niemrawo - przygotowują się do tarła.

Klenie, jazie i pstrągi już biorą, tym bardziej że tegoroczna zima nie dała im w kość i nie zmroziła wody tak bardzo jak zwykle. Na prawdziwe żniwa trzeba będzie jednak poczekać, brania tych gatunków w Marcu i Kwietniu bywają nieprzewidywalne i himeryczne.

Osobiście uważam, że nie ma lepszej pory roku by zapolować na białoryb, niż właśnie Marzec i Kwiecień. Przedwiośnie i wczesna wiosna, to czas grubych wzdręg i płoci. Okres ten zaczyna się w Marcu i przeciągnie się do końca Maja, dopóki ta gatunki nie przystąpią do tarła.

Gdzie

Zdecydowanie woda stojąca o bogatej roślinności. Nagrzewa się szybciej i ryby zaczynają w niej żerować wcześniej, a metoda ultra lekkiego spinningu daje na niej nieporównywalnie lepsze efekty niż w wodach płynących. Dobre mogą być też starorzecza, porty rzeczne czy wszelkiego rodzaju kanały, pod warunkiem że woda w nich jest czysta i przejrzysta. Próbowałem tej metody w zamulonym kanale gdzie przejrzystość wody wynosiła do 10cm. Mimo że kanał był bogaty w białą rybę, efektów nie było. Ryby w tym zbiorniku polegały w zdobywaniu pokarmu głównie na zmyśle powonienia, nie dostrzegały filigranowych paproszków powoływanych do życia ręką wędkarza. Doskonałe wyniki mieli tam za to używający zanęty miłośnicy feedera, którzy nęcąc punktowo zwabiali ryby w pożądane miejsce. Dodatkowo w tego typu sztucznych kanałach ryba jest nierówno rozłożona, i często brak punktów odniesienia - dno jest równe jak stół, brakuje roślinności wodnej, a linia brzegowa jest prosta, monotonna i nieurozmaicona. Ciężko więc namierzyć miejsca przebywania białej ryby. 

Są jednak zbiorniki gdzie wprawny spinnigista może mieć znacznie lepsze wyniki w połowie białorybu niż niejeden spławikowiec i grunciarz, co tych drugich najczęściej doprowadza do szewskiej pasji :) Są to właśnie wszelkiego rodzaju jeziora i stawy. 

Jeśli już koniecznie chcecie nastawić się na rzekę, wybierzcie niewielką, wolno płynącą i niegłęboką. W dużych rzekach z kolei, warto sprawdzić klatki i zastoiska między głowkami. W Wiśle w mojej okolicy, są to ostoje ładnych karasi i leszczy.

Jeśli zaciekawił was powyższy tekst, zapraszam do części drugiej, w której opowiem jak skomponować zestaw, który pozwoli wam efektywnie łowić białoryb na spinning i opiszę skuteczne przynęty. Przyjrzymy się też gatunkom ryb, które z sukcesem można łowić na spinning metodą ultra light.




Komentarze